Piszcie listy...

Dr. Mieczysław Orłowicz
St.referent dla spraw turystyki w Min.Robót Publicznych
Przewodnik po województwie pomorskiem
Lwów - Warszawa 1924 rok
( Hel, wybrane fragmenty cytowane według oryginału.)

tu zawsze swieci slonce..

(str. 543) ......... 15 km. od Jastarni, na południowo wschodnim krańcu półwyspu leży Hela , od niedawna nazwana urzędowo Helem, która to nazwa jeszcze się nie utarła, niegdyś miasteczko, później wieś o 500 mieszk., niemal wyłącznie Niemców ewangelików. I tu rybactwo jest głównem zajęciem mieszkańców. Cała wieś składa się z jednej szerokiej ulicy, przy której stoją wsród sadów owocowych schludne domki z pruskiego muru, bokiem do ulicy, które mają charakterystyczne dobudówki z piecami do suszenia ryb. Budynki gospodarcze zbudowane sa zazwyczaj z resztek rozbitych okrętów.

Dzieje Heli pierwotne gubią się w pomroce podań. Wedle nich Hela była już w końcu X w. zamożnem i handlowem miastem, które później za karę z powodu upadku obyczajów zapadło się w morze. Zdaje się jeszcze do końca XII w. dotrwało wsród mieszkańców pogaństwo, a trudnili się oni wówczas korsarstwem. Niewiadomo także kiedy w Heli powstał pierwszy kosciół i parafja.

Pierwsza wzmianka historyczna pochodzi z r. 1378, kiedy Winrich von Knipprode nadał Heli prawo miejskie lubeckie. W XIV w. i pierwszej połowie XV była Hela miastem dość ludnem, posiadała 9 winiarni, a okręty tutejsze płynęły do Szwecji, Danji i ziem nadbałtyckich. Do bitwy pod Grunwaldem nie dostarczyła Hela żołnierzy Krzyżakom, usprawiedliwiając się tem, że mieszkańcy posiadaja tylko trzy zbroje, dzień i noc muszą pilnować osady przed korsarzami i potrzebują ludzi do rybactwa.

Pierwotne miasto zwane później Stara Hela, leżało dalej na zachód, na miejscu dzisiejszej Heli powstała w roku 1430 osada Nowa Hela, która w r. 1454 otrzymała od Kazimierza Jagiellończyka również prawo miejskie lubeckie. W r. 1454 Kazimierz Jagiellończyk nadał Helę i półwysep aż po Jastarnię miastu Gdańskowi. W czasie wojny trzynastoletniej miasto jako należące do Gdańska ucierpiało wiele od Krzyżaków i sprzymierzonych z nimi Duńczyków, a zniszczenia wojenne podcięły jego dobrobyt. W końcu XV i XVI wieku istniała jeszcze Stara Hela i Nowa Hela obok siebie, przy kościele w Starej Heli rezydował proboszcz, a przy kościele w Nowej Heli wikary. Ze względów konkurencyjnych przychodziło między obu miastami do zatargów, które w r. 1500 doprowadziły do formalnej wojny. Sprowadziło to upadek handlu tembardziej, że Gdańsk ze względów konkurencyjnych nie starał się pomagać Heli. W r. 1526 mieszkańcy Heli przyjęli religię ewangelicką narzuconą im z Gdańska.

W r. 1572 pożar zniszczył Nową Helę wraz z kościołem. Stosunki bezpieczeństwa musiały w XVI w. być tutaj nie nadzwyczajne, gdyż w r. 1562 mieszkańcy w obawie korsarzy odesłali kosztowności kościelne do Gdańska na przechowanie. W r. 1577 w czasie oblężenia Gdańska zajął Helę pułk.Ernest Weiher i zmusił do oddania hołdu Batoremu. W roku 1629 zniszczyli Szwedzi całkowicie Starą Helę wraz z kościołem, a uszkodzili Nowa Helę. Starej Heli już nie odbudowano a jej mieszkańcy przenieśli się do nowej Heli. Resztki kul z dział okrętowych przechowuje się na cmentarzu koscielnym i koło latarni morskiej. Kościół w Starej Heli istniał od niepamiętnych czasów, a źródła wspominają o nim już w XIV wieku. Posiadał on cudowną statuę M.Boskiej, przeniesioną w czasie reformacji do Swarzewa. Popadłszy w r. 1629 w ruinę, nie został już odbudowany. W r. 1705 były jeszcze po nim wysokie mury, dzisiaj niema z nich już ani śladu.

Administratorem Heli za czasów polskich był trzeci burmistrz Gdańska. Jednakże administratorowie ci pojawiali się zaledwie co lat kilkadziesiąt na miejscu, nie wiele troszcząc się o losy Heli. Do Prus przyłączono Helę wraz z Gdańskiem, dopiero przy drugim rozbiorze Polski w r. 1793. W r. 1807 do 1808 kwaterowali tu długo Francuzi, którzy zabrali wszystkie kosztowności z kocioła. W r. 1872 utraciła Hela prawo miejskie, przywrócone w r. 1920 przez rzad polski. Prawa Gdańska trwały jeszcze do r. 1883, kiedy rzad pruski odkupił od miasta 1600 ha. lasu między Helą a Borem.

W r. 1892 zbudowano port, w r. 1896 otwarto zakład kąpielowy nadmorski, w r. 1899 nowy kurhaus, a Hela zaczęła ściagać dość znaczną liczbę gości, która w latach przedwojennych dochodziła do 400 - 600 osób rocznie. Oprócz kurhausu, połączonego z hotelem i restauracją jest jeszcze kilka innych will hoteli i restauracyj. Najstarsza z nich jest restauracja "Lwia Jama" elegancko urzadzona, której sciany zdobią sieci i przyrządy rybackie. Oberże Gotfrida Schmell, Artura Feyerabend, Charlotty Kamrath. Mieszkania dla letników wynajmują prawie w każdym domu, razem około 80 pokoi do wynajęcia. W 1922 bawiło to 600 letników.

W r. 1923 wykazano aż 10.500 gosci, t.j. 2/3 frekwancji wszystkich polskich letnisk nadmorskich, w cyfrze tej jednakże miejscowi Niemcy notowali też przypuszczalnie z właściwą sobie skrupulatnoscią jednodniowych turystów, którzy tłumnie odwiedzają Helę w miesiącach letnich. Wsród gości nie brakło osób z pośród dyplomacji, wyższych wojskowych, polityków i t.d., bawił tu też marszałek sejmu Rataj. Dzięki letnikom zaczęli się już miejscowi Niemcy uczyć po polsku. W r. 1923 wystawił wydział powiatu puckiego dwie wille dla letników, jedna o 12 pokojach i 6 kuchniach, druga o 16 pokojach i 8 kuchniach, umeblowane, lecz bez pościeli, które w porze zimowej służą za schronisko dla rybaków.

W r. 1922 powstało w Heli morskie laboratorium rybackie, pozostające pod kierownictwem uniwersytetu poznańskiego, które ma na celu badanie sposobów najracjonalniejszego wykorzystania bogactw rybnych Bałtyku, dowiadczenia nad rozmnożeniem pewnych ryb rzadkich lub w Bałtyku nie spotykanych, oraz wprowadzenie sztucznego wylęgania pewnych cenionych ryb, jak np. sieje. Obok kapieli morskich są tu też zwykłe łazienki z ciepłymi kapielami.

Port tutejszy z drewnianym półkolistym pomostem, zbudowany w r. 1892 posiadał za czasów niemieckich tylko lokalne znaczenie. Za czasów polskich wzrósł znacznie ruch okrętów, szczególnie z chwila, gdy doprowadzono tu kolej, chcac przy handlu morskim uniknąć zależności od Gdańska. W miesiącach letnich trzy razy dziennie (o ile lód nie stoi na przeszkodzie) kursuja stad parowce do Gdyni, Sopot i Gdańska.

Najcenniejszym zabytkiem Heli jest kosciół ewangelicki, niekdyś katolicki, który od r.1526 przeszedł w ręce ewangelickie. Prezbiterjum z wieloboczna absydą i zakrystją pochodzi z XIV w., nawa z XV w. Założenie wskazuje, że obecny kosciół jest tylko częscią dawnego, który albo nie został wykończony, albo też po pożarze w r. 1572 tylko częściowo odbudowany. Świadczy o tem nawa, która w stosunku do swej długości (8.5 m.) jest nieproporcjonalnie szeroka (19.5 m.), skąd wniosek, że jest to tylko wschodnia część nawy kościoła, zamierzonego jako trzynawowy. Sufit z desek. W r. 1865 rozebrano wieżę z powodu obawy zawalenia się. W wielkim ołtarzu obraz "Chrystus przed Piłatem" z r. 1647, kopja Rembradta "Ecce Homo" dar burmistrza Adrjana von der Linde. Pozostałoscią urządzenia kościoła z czasów katolickich jest tryptyk sw. Andrzeja, rzeźbiony i malowany z lat 1500 - 1508. W części środkowej rzeźba sw.Andrzeja, niżej Zaśniecie M. Boskiej, w predelli popiersie Chrystusa i 12 apostołów, na skrzydłach obrazy. Tryptyk odnowiono w r. 1904, a zdaniem znawców powstał on pod wpływem Lubeki. Z innych zabytków posiada kosciół dwa gotyckie świeczniki mosiężne, dwa pająki z XVII w. (1650), malowane ławki z r. 1626, a w zakrystji piec kaflowy gdański, malowany, z r. 1758. W r. 1888 kościół przebudowano przyczem usunięto wiele dawnych zabytków. Bogaty niegdyś skarbiec ogołocili ewangelicy w r. 1562, wywożąc kilkadziesiąt monstrancji i kielichów do Gdańska na przechowanie, a to co pozostało zabrali Francuzi w r. 1807. Osobliwoscią jest przechowywana tu kosć ryby mieczowca.

Na południe od miasteczka, niemal na samym cyplu stoi na wybrzeżu Dom Zdrojowy, dwupiętrowa willa z wieżą, zbudowana w r. 1899, a obok łazienki kapielowe nadmorskie. Dominuje nad niemi zalesione wzgórze Bliza (Bliesenberg), gdzie już w XVII w. wystawiono pierwszą latarnię morską zwana Blizą. Był to bardzo prymitywny przyrząd, gdzie na rodzaju szubienicy wieszano kocioł miedziany, w którem nocą paliła się smoła. Bliza zyskała taką sławę, że król Jan III w r. 1678 przybył do Heli na udekorowanym okręcie, aby ją zobaczyć. Trzykrotnie burze niszczyły blizę, która zawsze odnawiano, aż w r. 1806 zaczęli Prusacy budowę obecnej latarni morskiej, z powodu wojen Napoleońskich wykończonej dopiero w r. 1827.

Latarnia morska stoi na wschód od Heli, na wybrzeżu Wielkiego Morza, a obok niej stacja sygnałowa. Zwiedzać ją można przez cały dzień za opłatą jednego złotego. Wewnątrz 180 schodów na galerię, skąd wspaniały widok na morze, półwysep helski i szarzejacy na widnokręgu lad. Widać wyżyny nad Gdańskiem, Oliwą i Sopotami, a przy czystem powietrzu przez lornetkę można rozpoznać kościoły Gdańska, i zobaczyć wieżę koscielną w Pucku i latarnie morskie w Rozewiu. Zresztą dokoła widać widać morze i płynace po nim okręty, jakgdyby się było na wyspie. Z chwilą zachodu słońca zapala się latarnię, a swiatło rzuca 6 lamp, które się obracają w ciagu 3 minut dokoła wspólnej osi. Skutkiem tego dają one na przemian światło i cień. Pomieważ na Helu jesienią i zimą szaleją straszliwe burze, musiano latarnię morską zbudować bardzo silnie, a jej mury mają u podstawy 2 m. grubości. Mimo to jednak latarnia chwieje się w czasie wichrów, a wedle wskazówek specjalnego przyrządu, jej wychylenia od pionu wynoszą czasami więcej jak 20 cm. Niedaleko latarni stoi semafor dla wskazania kierunku i siły wiatru, a na południe stacja sygnałowa, gdzie w czasie gęstej mgły daje się co 4 minuty strzały armatnie. Obok prochownia.

W kierunku południowo - zachodnim wiedzie z Heli przez las t.zw. Szeroka Droga obok wzgórza zwanego Bocianim Gniazdem, ku wydmom piaszczystym nad Wielkim Morzem. Idac jego Brzegiem ku północy widzimy umieszczoną na pełnem morzu, około 400 m. od brzegu, u stóp wysokiej wydmy zwanej Szwedzka Góra , oryginalna syrenę morska (Heulboye) jęczacą monotonnie pod wpływem fal, dla dawania sygnałów okrętom w czasie ciemnosci lub mgły. Ma ona wyglad wielkiej beczki. Wydmy nad Wielkim Morzem niedaleko Heli dochodzą do wysokosci 20 m., a największe z nich nosza nazwy góry Szwedzkiej, Rosyjskiej i Krzyżowej.

Bardziej płasko przedstawia się brzeg Małego Morza, 2 km., na zachód od Heli za cmentarzem przy drodze do Jastarni, idac brzegiem zatoki Puckiej dochodzimy do przylądku, gdzie niegdyś stała Stara Hela, zniszczona przez Szwedów w r. 1629, gdzie jeszcze w r. 1705 były duże ruiny koscioła. Dzisiaj po tem miescie się już żaden slad nie zachował, wszystko zmyła woda, zasypał piasek, rozebrali ludzie................

Tak pisał dr Mieczysław Orłowicz, St.referent dla spraw turystyki w Min.Robót Publicznych w swoim "Przewodniku po województwie pomorskiem"
Wydanym przez "Ksiażnica - Atlas", Lwów - Warszawa w 1924 roku.

Zobacz, co pisała w 1909 roku o Helu Zofia Hartingh w jej Przewodniku po ziemi kaszubskiej

Webmaster czeka na Twoje uwagi : valle@hela.com.pl

Jeśli byłeś w Helu, lub jeśli chcesz tam pojechać, jeśli Cię ta strona zainteresowała -

odwiedzaj nas często i powiedz innym!!!

tu zawsze swieci slonce..