newsroom encyklopedia gier poradniki do gier czytaj pobierz video tvgry.pl gameplay.pl darmowe gry sklep z grami forum

 

Znalezione w sieci:"Przygoda z tpsa - czyli jak uruchomić neostradę i nie zwariować ? "

http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1808782

 

06.12.2003

16:36


1 dzień przygody, środa 3 wrzesień

Dzwonie do infolinii zamówić neostradę.
Gdzie proszony jestem o podanie następujących danych:

  • Nr telefonu
  • Imię
  • Nazwisko
  • Nazwa firmy
  • Miejscowość
  • Ulica
  • Nr domu
  • NIP
  • Regon
  • Nr klienta

 


Przy nipie i dalszych spytałem konsultanta czy nie może spojrzeć w bazę danych i przepisać, gdyż nie pamiętam tych danych. Niestety nie może, bo nie ma dostępu do tych danych.

OK. trudno

Po całej procedurze konsultant poleca mi zapisać numer zlecenia cos w stylu SG512256

Pytam się co się stanie gdy zapomnę tego numeru. Konsultant informuje, że nic bo mogę podać numer telefonu. Pytam się, po co w takim razie numer zlecenia?. Konsultant nie wie, po co. OK. to TPsa, rzeczywistość po drugiej stronie lustra

2 dzień przygody, czwartek 4 wrzesień

Jadę z Mamą, na którą zarejestrowany jest telefon, do telepunktu
W telepunkcie wiszą kartki: "przepraszamy z powodu awarii systemu komputerowego dniu dzisiejszym realizowanie usługi neostrada jest niemożliwe"

Pytam się czy jutro system będzie czynny. Nikt nie wie.

3 dzień przygody piątek 5 wrzesień

Jadę z mamą do telepunktu. Tam kolejka na 8 osób. Jak się okazuje z powodu obciążenia systemu jedna osoba obsługiwana jest około 15-40 min.
Po 4 godzinach jestem, mam mój modem Sagem 800 fast. Umowa podpisana jest super!

6 dzień przygody, poniedziałek 8 wrzesień

Mijają trzy dni sygnału dalej nie ma. Zgodnie z instrukcją dzwonie do infolinii tam jednak nie mogę się połączyć z działem technicznym, za dużo zgłoszeń wyrzuca mnie z systemu.

Próbuje połączyć się przez godzinę. Nic z tego.

10 dzień przygody sobota 13 września

Udaje mi się dodzwonić do infolinii technicznej. Informuje konsultanta, że nie mam sygnału. Konsultant mówi, że wszystko idzie zgodnie z planem teraz zostało tylko zcrossowanie kabla w centrali. OK. czekam na zcrossowanie kabla.

17 dzień przygody piątek 19 września

Mija 10 dni roboczych, które TPsa ma na podłączenie mi sygnału neostrady. Sygnału dalej nie ma. Dzwonie do infolinii technicznej. Bezskutecznie. Nie można się połączyć.

Tu zaczyna się Cyrk


18 dzień przygody sobota 20 września

Rano udaje mi się dodzwonić do infolinii technicznej. Informuje konsultanta, że nie mam sygnału. Konsultant mówi, że wg jego danych sygnał został podłączony 17 września. Konsultant informuje mnie, że zdarza się, iż sygnał podłączany jest niewłaściwej osobie (dooobre!!). Składam reklamację
Myślę, że mam uszkodzony komputer (coś ze sterownikami etc). Wiozę moją maszynę do Eli. Ela też ma neostradę (sprawną).

Mój komputer(oraz mój modem) u Eli działa bez zarzutu. Dla wszelkiej pewności komputer Eli jedzie do mnie sprawdzić, czy moja linia rzeczywiście jest głucha. Linia jest głucha.

20 dzień przygody poniedziałek 22 września

Próbuje dodzwonić się do infolinii. Bez szans. Dzwonie do biura numerów TPsa proszę o telefon do centrali w Pruszkowie (mojej centrali). Nie mają żadnego telefonu do centrali w Pruszkowie. Trudno. Wsiadam do samochodu jadę do centrali do działu technicznego. Sprytnie udaje mi się wejść do pokoju 2-10 gdzie rozmawiam z facetem odpowiedzialnym za to, co mi się przytrafiło. Facet mówi, ze do mnie zadzwoni ok. 15.00. Nie dzwoni ani o 15.00 ani nigdy. Szkoda, że nie wziąłem jego nazwiska.

21 dzień przygody wtorek 23 września

Razem z moim Tatą, postanawiamy obdzwonić cała TPsa i coś z tym zrobić.

Zaczynamy od Pionu Klientów Indywidualnych.

Joanna S. recepcjonistka przyjmuje moją reklamację, obiecuje załatwić sprawę. Zapewnia, że po jej interwencji wszystko będzie OK, a w ciągu godziny ktoś do mnie zadzwoni. Nikt nie dzwoni. Ponownie rozmawiam z panią S., proszę o telefon do kogoś, kto odpowiada za mnie jako klienta. Dostaje telefon dyrektora mojego Obszaru, Pana P.. Rozmawiamy z jego sekretarką, która robi, co tylko może, aby nas spławić. Jesteśmy twardzi. Nie dajemy się, prosimy o połączenie z Panem P. Nic z tego.

Informujemy sekretarkę, że nasz serdeczny przyjaciel B.(ważna figura tepsy) byłby zasmucony takim traktowaniem klientów. Zostawiamy nasz telefon i prosimy sekretarkę, aby Pan P. się z nami skontaktował.
Dzwoni do mnie Ewa K.(nie wiem, z jakiego pionu). Informuje mnie, ze w centrali będą restartowane porty i, że to powinno pomóc. Nie pomaga sygnału dalej nie ma.

Dzwonię do Ewy K.(E.K.). Zawiadamiam, że dalej nic nie działa. E.K. oznajmia, że w takim razie musi do mnie przyjechać monter i że przekaże sprawę dalej, ktoś ma do mnie zadzwonić w ciągu godziny, przy okazji dowiaduje się, że może się zdarzyć, że nie będzie można założyć u mnie neostrady.

Nikt nie dzwoni. Ja łącze się z E.K. jest zdziwiona, że nikt nie dzwonił. Jestem już trochę zirytowany, więc proszę E.K. o telefon do pionu monterów. E.K. Zasłania się procedurą i nie daj mi telefonu do monterów, proszona długo wyznaję mi imię i nazwisko tego, który jest odpowiedzialny za monterów(Adam K.) (tak, wynajmę Rutkowskiego i ustalę jego telefon). Pokrzepiony bezużyteczną informacją postanawiam podręczyć Pana P. Sekretarka Pana P. dalej jest niewzruszona, jej szef jest bardzo zajęty.

Tak mija 16.00, sześć godzin mojego życia, sześć godzin życia mojego Taty, oraz setki impulsów za które zabulę w przyszłym miesiącu. Mam paru nowych przyjaciół i się nie nudziłem to też coś. Pan P., chyba nas lubi

22 dzień mojej przygody środa 24 września

10.00 rano dzwoni E.K. (jestem wzruszony, nie mogę mówić, więc ktoś o mnie pamięta) pyta się czy dzwonił monter. Odpowiadam, że nikt nie dzwonił. E.K. dziwi się, bo dostała potwierdzenie, że dzwonił. E.K. Zapewnia, że wkrótce ktoś zadzwoni. Jest 12.00 nikt nie zadzwonił. Dzwonię do E.K. mówię, ze jestem już zirytowany i pytam się co dalej. E.K. komunikuje, że teraz będą wykonywane pomiary sieci (to już monter nie przyjedzie??), które potrwają nawet do końca tygodnia, a potem przyjedzie monter (a jednak). Koparka mi opada. Przypominam sobie, że nie dręczyłem dziś dyrektora P. Dzwoni Tata. Kulturalnie, lecz stanowczo domaga się kontaktu z Panem P. Przypomina o B., który na pewno się zasmuci. Niemożliwe Pan P. i dzwoni na komórkę Taty. Jest uprzejmy, przepraszający. Nic nie wie. Nie może powiedzieć, kiedy będzie sygnał, czy będzie sygnał. Objaśnia zasadę działania technologii ADSL. Nie wie kiedy zrobią pomiary, nie wie kiedy przyjedzie monter. Ba, Pan P. nie może tego przyspieszyć. Jednym słowem Pan P. nie przydaje TPsa żadnej wartości dodanej. Jest mniej zorientowany niż średniej wielkości rododendron.

Jestem przekonany, że najwięcej kuma monter, ale czy on istnieje naprawdę???

What is matrix?

PS. myślę, że w toku rozmów, jakie odbyłem zrozumiałem, ze neostrada wcale nie jest mi potrzebna. W Burkina Faso też jej nie mają.

Rozważania rozważaniami, a przygoda trwa dalej. Ledwo skończyłem pisać te słowa a tu dzwoni telefon. Słyszę głos E.K. dowiaduję się, że wykonano pomiary sieci, i mogę mieć neostradę (hurra!!!), jak na 22 dzień podłączania to imponujący wynik. Mało togo dowiaduję się, że TPsa wie gdzie jest uszkodzenie (no nie, to po prostu nie możliwe, tak szybko??). Jest uszkodzony port w module między mną a centralą i że jutro do 12.00 monter to naprawi.

23 dzień mojej przygody czwartek 25 września

13.30 nie mam sygnału. Monter nie naprawił. Dzwonie do E.K. lubię ją, jest miła sympatyczna, może po tym wszystkim się zakumplujemy i zaproszę ją na kawę. E.K. nie ma jest inna pani. Doskonale zna moją sprawę i z pamięci, nie patrząc do komputera mówi, o co chodzi. Otóż monter byłby naprawił port i scrossował ponownie kabel wczoraj po południu, jednak nieszczęśliwie rozładowała mu się komórka(a to gapa) i nie można było się do niego dodzwonić. Ubolewam nad jego losem i nad jego tragiczną komórką zastanawiając się jednocześnie, dlaczego TPsa nie funduje monterom ładowarek samochodowych. Chociaż może monterzy jeżdżą rowerami i wtedy by się zgadzało.

Godzina 15.00 łączę się z E.K. Pytam się o montera, może spadł tym razem ze słupa, samochód go potrącił, spłatały mu się sznurowadła etc. Nic nie wiadomo o monterze.

Godzina 16.00 dzwoni do mnie E.K mówi, że mam już sygnał.
Sprawdzam. Ja chromolę, mam sygnał.

Koniec. Mam nadzieję, ze koniec. "


:D

 

06.12.2003

16:46

[2]

K@mil [ Wirnik ]

Hehe, cała prawda :-D

 

06.12.2003

17:00

[3]

Alerik [ Diabolo Pomidoro ]

Ło
matko!:) Szczęście, że nie mam już (prawie) nic wspólnego z TPsą. Ja bym nie wytrzymał nerwowo:)

 

06.12.2003

17:11

[4]

mos_def [ Generał ]

piknie :) twoje emocje i odczucia nie oddaje tak wiernie sama tresc jak jej ilosc i szczegolowosc ktora daje mi pojecie o ogromie twej motywacji ktora pchnela cie do napisania az tak dlugiego tesktu...:)

 

06.12.2003

17:15

[5]

faloxxx [ Generał ]

prawdopodobnie mieszkasz w starym budownictwie (czasem ale rzadko ruwniez w nowym) i do twojego domubloku dochodzi tylko np 4 numery telefonu kiedy mieszkancow jest np 12. TEPSa ma w rozdzielni specjalne urzadzenia rozdzielajace jedna linia na kilka. Jest to oczywiscie nielegalne i przez to nie mozna podlaczyc neostrady. Jesli u ciebie tak jest to zapomnij o neo. Oczywiscie nie mysl tez ze dostaniesz jakiekolwiek uzasadnienie dlaczego nie mozna podlaczyc u ciebie neostrady bo jak juz wspomnialem takie rozwiazanie techniczne jest nielegalne i TEPSa sie do tego nie przyzna. Ty sam nie masz mozliwosci sprawdzic tego w zaden sposob. Jesli wiec jest to wina rozdzielenia linii telefoniczych to nic nie wskurasz, i nie otrzymasz zadnego wyjasnienia.

oczywiscie moze tez byc wiele innych przyczyn.
Podalem taką bo moja siostra chciala zalozyc Neo ale z wyzej wymienionych przyczyn nie dalo sie. Tylko nie pytaj zkad to wiem :) ale wiem

 

06.12.2003

17:15

[6]

Ficket [ BMX ]

Jednym słowem... TP.SA. sux! :D

 

06.12.2003

17:17

[7]

faloxxx [ Generał ]

ha
nie przyczytalem do konca :)
sory
i gratuluje :)

pozdrawiam

 

06.12.2003

17:28

[8]

MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ]

a do mnie z tepsy po raz 4 dzwonią bym założył neo i po raz czwaty im mówie że mam net z kablówki (i dzięki bogu)

 

06.12.2003

17:49

[9]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Kurcze, szybko :) tylko 3 tygodnie

Mi sieć osiedlową podłączali 3 miesiące a miała być w ciągu 7 dni i płacę teraz 70zł za transfer w porywach sięgający do 2kBs - do 6MB jest 600 osób podłączonych + kilka firm (firmy w weekend nie pracują więc dzisiaj sieć działa zajebiście nawet strony się otwierają hahaha)

 

06.12.2003

17:57

[10]

Jake [ R.I.P. ]

SUPEEEEEEEER!!!
Mi neta zakładali tylko 15 dni po czym po 2 tygodniach znow wysiadl na miesiąc.
Tak jest, było i będzie. Net będzie chodził 2-3 miechy potem kłopot 2-3 tygodnie odlaczenia i odnowa.

 

06.12.2003

17:57

[11]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

faloxxx

Chrzanisz oczywiście - zależy to od centrali musi być nowa i rejonu bo w jednym rejonie TP SA ma po drugiej stronie możliwość wpięcia linii abonenta do swojego urządzenia dostępowego (do którego jest wpinanych kilkadziesiąt abonentów) albo takiego urządzenia jeszcze nie ma. Dlatego na wsiach jeszcze długo nie będzie można założyć neostrady bo nie opłaca im się po swojej stronie montować urządzenia dostępowego dla 2- 3 osób na centralę.

 

06.12.2003

18:43

[12]

Quetzalcoatl [ Konsul ]

żywa prawda, i to nie tylko tak jest z neo. jak zakladalismy tutaj dsl, to jaja byly identyczne. no, prawie. za pierwszym razem wniosek o zalozenielacza ... zostal zagubiony w toku administracyjnym (nasza cierpliwosc: 7dni, ich szukanie podania: 4 dni, ich przyznanie sie do zgubienia: 7dni). do prezesa zesmy sie nie dodzwonili :) do nas raczono tylko raz zadzwonic, tak to mysmy musieli. jak juz monterzy *mogli* przyjechac (dodatkowe 7dni czekania na nich), to przyjechali .. ale nas nie bylo, i monterzy sie obrazili. no, szczegol ze monterzy zapomnieli nas powiadomic ze maja zamiar przyjechac w poniedzialek o 9:00 kiedy to ja siedze w SKM'ce do PG a rodzice od 1h juz sa w pracy. no a jak juz przyjechali (5dni) i zalozyli obili cale 5 rzeczy (ulozyli kabel, ulozyli kabel, postawili modem, zrobili dziure w scianie, wlaczyli modem) to sie okazalo ze nic nie dziala - oni oddzwonia. oczywiscie nie oddzwonili. po 3 dniach w koncu kogos zlapalismy, okazuje sie ze piardl 'crossing' (to tak wszedzie on wysiada?) i trzeba go naprawic. crossing naprawiono (7dni), ale jakos do nas nikt nie zadzwonil ze juz powinno dzialac. podczas calego tygodniowegopoprawiania crossingu telefon byl martwy tzn. nie tylko sygnalu dsl nie bylo, ale wogole sygnalu nie bylo :)

 

06.12.2003

18:45

[13]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

bo oni zakladaja ta ..strade w stylu z misia :)

.przebiegnie
z pewnością jasna, długa, prosta, Szeroka jak morze Neostrada Łazienkowska! I z brzegiem zepnie drugi brzeg, na którym twój ojciec legł !

 

06.12.2003

19:10

[14]

Kane [ Beautiful St-Ranger ]

jeśli bierzesz neo+ tylko na miesiąc tzn zeby zapłacić tylko 1,07 z VATem za te 30 dni to nie daj się anbic w butelkę jak mój znajomy: chciał zrezygnować z usługi po 28 dniach, a tu niespodzianka, usłyszał, że za późno, kumpel: że przeciez nie minęło 30 dni od zalogowania (powiedzieli, ze można zrezygnować po miesiącu od dania zalogowania), z tepsy: no ale liczy się od dnia podpisania umowy, a więc już minęło 32 dni..... i teraz chłopak musi przez roczek ~150 PLNm-c zabulić.....

dokładnie się zorientuj żeby ci takiego samego numeru tepsa nie wywaliła. chyba że chcesz na ten rok neo+ wziąść.

 

06.12.2003

20:57

[15]

Jam__Lasica [ Generał ]

faloxxx
--> Nie legalna? PCM'ka jest jak najbardziej legalna i w niczym nie przeszkadza w normalnym użytkowaniu telefonu. Po prostu jedna linia jest rozdzielana na kilka. Nawet modemy na tym działają, co prawda z mniejszą prędkością, ale jesto to najbardziej legalne, a zdejmują wtedy, gdy trzeba podłączyć łącze stałe. Piszesz po prostu pytanie, by PCM'ka została usunięta i zawsze to robią.

 

06.12.2003

21:06

 

[16]

Septi [ Starszy Generał ]

Czytam tak te wasze pościaki i zastawniami sie czy zakładać Neo,miałem jechać podpisać umowe z następnym tygodniu ale coś mi sie zdaje że sie rozmyśle.

 

06.12.2003

21:13

[17]

Septi [ Starszy Generał ]

Zresztą pewnie bardzo dużo zależy od szczęscie bo raczej nie każdy miał taką przygode z TPSA.

 

06.12.2003

21:29

[18]

Kalten [ Centurion ]

Ja tez zakladalem neo+ na poczatku wrzesnia. Burdel to tam maja nieziemski. Przesiadalem sie z SDI. Zaczelo sie od tego ze w TP padl system i wypisali mi umowe recznie. Potem ze dwa razy przydzielali mi jakis numer. Gdy juz wszystko niby dzialalo trzeba bylo pobrac ze strony PIN i ID bodajze. Oczywiscie nie dalo sie. Po kilku dniach i ciaglym dzwonieniu udalo mi sie wydobyc te numerki od goscia z ktorym rozmawialem i dziala. A teraz najsmieszniejsze. Caly czas w domu mam modem od SDI spakowany w pudelko, uzywam neostrade, a place za...SDI :D Cos im sie chyba powalilo bo powinienem juz raz przynajmniej dostac rachunek za neo. Nie wspominajac juz o tej zlotowce za pierwszy miesiac. Ciekawe czy jakbym poszedl z SDI i im je oddal czy mialby net za darmo czy moze kapneliby sie? ;D

 

06.12.2003

21:33

[19]

-+==SeBuL==+- [ spamer ]

ludzie ludzie to nie ja to zakladalem :D ja mam stale przez siec wiec to nie moje :D jak niekotrzy wnioskuja :D no ale jak mi sie takie cos przytrafilo to bym chyba pobil kogos w tej tpsa :P

 

06.12.2003

23:01

[20]

K@mil [ Wirnik ]

Jest mała nieścisłość... Tytuł sugeruje że wewnątrz wątku znajdziemy instruktaż jak NIE zwariować :-)

 

06.12.2003

23:30

[21]

Edwin [ Final Fantasy XI Player ]

Mialem bardzo podobnie : okolo 200 probo polaczen z technikami a mnie do informacji przekierowywalo ,,,,,,,,,,,, jakies 2 tygodnie ciaglego jebania taaaaa 20 minut i gotowe a moze nie jestem taki obeznany w kompach jak ten dzieciak z reklamy ??

 

07.12.2003

01:11

[22]

Adamss [ -betting addiction- ]

Prawdziwa szkółka przetrwania - nie wiem co powiedzieć, TPSA jest takim gówienkiem, że żal marnować palce na klawiaturę :).

Szczerze współczuję.

 

07.12.2003

02:02

[23]

Chacal [ ? ]

1. text
jest stary i aż dziwne ze pojawił sie tu dopiero po raz pierwszy.

2. pozrawiam i zarazem bardzo dziękuje panu Adamowi K. za załatwienie mi (i pewnie nie tylko mi) neo!

 

07.12.2003

13:53

[24]

abu [ Senator ]

ja tez troche przezylem z tpsa heh....
a najgorsze jest to, ze dalej mam problemy :(

 

07.12.2003

14:12

[25]

amoreg1234 [ użytkownik ]

wy tu rozpaczajcie, ale ja to mam wypas, place smieszna stawke - 30zl :]
zadnych
przerw, nic...
no moze na poczatku posiadania mialem czasem zerwania, ale teraz jest gites :D

 

07.12.2003

15:01

[26]

Ficket [ BMX ]

amoreg1234 --> Też tak mam... Ale już niedługo nie będzie tak gites..., ponieważ TOYAnet chce uszczęśliwiać ludzi na siłę i wprowadza nowy standart na swoje łącza - 512 kbps (już nie będzie wolniejszych). Było by super gdyby nie to, że wraz z 512 kbps łaczem dostajemy... limit na... 18 GB w... obie strony, czyli i upload i download...

 

07.12.2003

15:39

[27]

amoreg1234 [ użytkownik ]

co to TOYAnet ?! ja mam 30zl za neo, w tpsa

 

07.12.2003

15:45

[28]

red_baron [ pVd ]

macie problemy....
kupcie se stale lacze osiedlowe (siec LAN) tak jak ja...
jest spoko, ZERO problemow, 256 kbs....
R L Z !

 

07.12.2003

15:51

[29]

amoreg1234 [ użytkownik ]

kazdy wie ze nie ma nic gorszego niz siec osiedlowa... a ze ty masz dobra to nie znaczy ze to jest dobre

 

07.12.2003

16:17

[30]

olivier [ unterfeldwebel ]

...hiehie nadzieja matką głupich...

 

07.12.2003

18:06

[31]

guzol [ LEXUS ]

ah
, ta tepsa:)

 

07.12.2003

18:09

[32]

Radża Dżadża [ Pretorianin ]

He he, najlepszy był motyw z tym dyrektorem co nic nie wiedział, nic nie kumał i o niczym nie miał zielonego pojęcia :) Ciekawe za co mu płacą :)

 

07.12.2003

18:17

[33]

kamil210 [ Generał ]

Oj niechce zapeszac! Ostatni raz gdy pochwaliłem neo to przestała działac :)
Ogulnie
u mnie bylo ok! 24wrzesnia zlozylem zamowienie na infolinii bez najmniejszego problemu i bardzo uprzejmie z życzeniami wszelkiej pomyślnosci. Mialem za 3 dni sie zglosic ale ze wzielem juz pierwszewgo dnia roboczego(niepamietam dokładnie) zadzwoniłem i dowiedzialme sie ze juz na mnie czeka w telepunkcie neo+. No to szubko to tela poki niezamkna...a tu sie okazalo ze system im padl. k*** wasza mac rzekłem i cierpliwie czekałem. Za dwa dni wstapilem do telepunktu i...tłum jakby piwo za darmo było!!! Dowiedzialem sie ze liczy sie kolejnosc zgloszen do odbioru wiec zagadałem do sprzedawczyni ze warto moje zgłoszenie dac z przodu,i udało sie. Wrocilem do domu, i nie czekajac na autobus polecialem rowerem(juz zamykali powoli, wiec niechcialem klamki pocałowac) co sił do telejaskini.Wszystko załatwiłem w 15 minut i wrocilem do domu ze sprzetem. rozpakowałem załozylem i przez 4dni patrzylem sie jak sroka na modem az pewnego pieknego dnia wreszcie skasowali moja linie i sie włączyłem. Na wszelki wypadek trzymam do dzis swego Zoltrixa(nigdy nic niewiadomo). W sumie to polecam neo :)

 

wątek: Znalezione w sieci:"Przygoda z tpsa - czyli jak uruchomić neostradę i nie zwariować ? "

© 2000-2013 GRY-OnLine S.A. game guide